Recenzja "Bikini" Ewy Chodakowskiej.
Piszę o Bikini, choć tak naprawdę sezon na nie powoli dobiega końca. Nie jestem jakąś wielką fanką ćwiczeń Ewy Chodakowskiej, jednak muszę przyznać, że program Bikini podbił moje serce. Jak dla mnie jest ponad czasowy. I gdyby nie to, że płyta była dołączona do gazety Be Active to sama – na pewno bym jej nie kupiła. Na szczęście była w zestawie!
Jeśli lubisz wyzwania to koniecznie odpal Bikini. Ćwiczenia są intensywne i bardzo dynamiczne, mimo to sama kontrolujesz ilość powtórzeń. Energia jest tak pozytywna, że chce się więcej i więcej. Plusem jest też to, że przerwy między ćwiczeniami trwają tylko 10 sekund, przez co trening przebiega sprawniej. W dodatku Ewa zadbała o wszystkich – początkujących i tych zaawansowanych, sama możesz wybrać do jakiej grupy należysz. Ćwiczenia są różnorodne: podpory, przysiady, wykroki… Muzyka zachęca do działania, podobnie jak trenerka. Tekst "dawaj mała" z ust Chodakowskiej brzmi bardzo śmiesznie ale i motywująco. Poza tyn czas płynie bardzo szybko, nie ma tam chwili na nudę i trochę brakuje na porządny oddech. Taka modyfikacja daje niesamowitego power’a, a cały obieg wielką przyjemność. Trening sam w sobie nie należy do bardzo ciężkich. Jeśli chcecie zachęcić swojego partnera, czy kogoś innego do zaczęcia fitness'owej przygody to na pewno do fitnessu, jak i samej Ewy się nie zrazi.
Rok temu męczyłam się z Ewą ponad miesiąc.. Jezu co to był za koszmar hahah moja kondycja była tak słaba że potrafiłam leżeć po treningu godzinę. Ale muszę przyznać że tępo ćwiczeń faktycznie pomaga. Jak już się zacznie to ciężko przestać. Teraz tak sobie myślę, ze przydało by się od nowa popracować nad kondycją haha Ale nie wiem czy na początek dam radę z Ewą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie: http://sandraannakawa.blogspot.co.uk/
Koniecznie spróbuj programu Bikini! Jest on podzielony na dwie części po 20 min jedna. Po 20 min będzie Ci mało, bo Ewa na tym nagraniu naprawdę motywuje! :)
UsuńPrzyjemnie się czyta twojego bloga. Bardzo ładny wygląd oraz zdjęcia. Zostanę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog *klik*
super blog, będę częściej zaglądać ;) mam w planach zacząć ćwiczyć ( może właśnie z Ewą), bo chciałabym wyglądać lepiej ;) buziaki
OdpowiedzUsuńOd dawna zbieram się aby zacząć ćwiczyć właśnie z Ewą
OdpowiedzUsuńPost jest świetny
Pozdrawiam
Love-styl.blogspot.com
Próbowałam kiedyś ćwiczyć z Ewą, ale marnie mi to wychodziło... Ale skoro mówisz, że ten program jest lepszy to na pewno spróbuje :D
OdpowiedzUsuńmartynakrysinska.blogspot.com
Ostatnio mam przerwę od ćwiczeń, bo jakoś tak za bardzo mi się latem nie chcę, a samo to, że dużo wtedy chodzę daje efekty. Na pewno wypróbuje jak wrócę do ćwiczeń!
OdpowiedzUsuń|M Ó J B L O G|
Z Ewą ćwiczę od kilku miesięcy i też nie jestem jej wielką fanką ale uwielbiam jej treningi.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
https://happily-pink.blogspot.com/
Jakoś nie przepadam za Chodakowską, jej ćwiczenia w ogóle mnie nie meczą, a ten spokojny głos strasznie irytuje.
OdpowiedzUsuń[blog]
Życzę motywacji ;) ja jakoś poległam z Chodakowską ;D
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
jagglam.blogspot.com
Nie ćwiczyłam nigdy z Chodakowską, bo jakoś wolałam Mel B, ale chętnie wypróbuję właśnie tą płytkę :))
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
jej programy są lekko wykańczające ale może warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam Zuzia :)
Z Ewą nigdy nie ćwiczyłam, jak już to z Mel B ;)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Ewa jest świetna, a praca z nią daje duże efekty!
OdpowiedzUsuńhttp://kariiix.blogspot.com/2016/08/3-nowa-szkoa-kierunek-technik-infomatyk.html
Mam nadzieję, że ten program nie znudzi mi się po tygodniu jak inne, świetny post i gratki motywacji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriamigdar.blogspot.com
Świetny wpis! Super blog! Zostaje na dłużej!
OdpowiedzUsuńhttp://styleofnikki.blogspot.com/2016/08/100-followers.html#more
Nie przepadam za ćwiczeniami, nie umiem się zmotywować, chociaż czasem, kiedy wpadnę w jako taki rytm, poćwiczę nawet miesiąc, więc kiedy już nadejdzie ten moment, chętnie wypróbuję bikini. :) Kradnę do obserwowanych! :)
OdpowiedzUsuń