Patrycja

mod.: Patrycja Grochowska

Sobotę zaczęłam od sesji przeznaczonej jako świąteczny prezent dla chłopaka. Wczoraj pierwszy raz miałam okazje zrobić bardziej intymne ujęcia. Niestety Wam ich nie pokaże. Jednak mogę powiedzieć, że przeważają czarno-białe portrety. Kadry są raczej zwyczajne. Makijaż ograniczyłyśmy do minimum, dodawałyśmy tylko po jednym atrybucie. Myślę, że taka sesja mogłaby spodobać się każdemu chłopakowi... Co do zdjęcia wyżej, na pewno nie jest to świąteczne ujęcie, choć wykorzystałam lampki choinkowe. Nigdy nie robiłam tego typu zdjęć, ale światełka były blisko, więc postawiłam spróbować. Było to dość trudne zadanie, bo pomimo, że wszystko było kolorowe i jasne to aby wydobyć tę magię wyłączyłam tryb lampy, a ponieważ nie posiadam statywu ciężko było zrobić przejrzyste zdjęcie. Próbowałam sobie pomóc oświeceniem twarzy światłem z tabletu, przez co było troszkę łatwiej, bo więcej widziałam. To powyższe zdjęcie nie ma oświetlonej twarzy, ale jest jedyne jakie mogę Wam zaprezentować. Ogólnie cała sesja oprócz tego, że jest do połowy toples nie ma nic specjalnego, ale cieszę się, że mam nowe doświadczenie. 

Wesołych świąt!